Slytherin, jeden z domów wielkiego Hogwartu... Wstąp, zażyj magii...
<Weszła do dormitorium. Położyła się w łóżku i momentalnie zasnęła.>
Edit:
<Zaczęła krzyczeć przez sen. Nagle otworzyła oczy przerażona widokiem, który ujrzała. Miała nadzieje, że nikogo nie obudziła przez to całe zamieszanie. Wstała z łóżka, udała się do łazienki. Tam wzięła szybki prysznic i przebrała się w ciepłe ubrania. Wyszła z dormitorium.>
Ostatnio edytowany przez Lorien (2007-08-26 08:27:28)
Offline
<weszła do dormitorium i jak zwykle od paru dni, wzięła ubrania i weszła do łazienki, by po chwili z niej wyjść i udać się do pokoju wspólnego>.
Offline
<Odsłoniła kotarę swojego łóżka. Nie spała już od kilku godzin, ale nie chciało jej się wychodzić dotąd do ludzi - rozmyślała o ostatnich kilku dniach i czy aby na pewno wszystko dobrze rozumiała. W końcu zdecydowała się zejść do PW. Po szybkim prysznicu narzuciła na siebie czarną bluzkę tubę, spódnicę w tym samym kolorze do pół łydki i czarne baleriny. Zaczęła zbiegać po schodach>
Offline
<obudziła się> O, tym razem w łóżku. <pomyślała i poczłapała do łazienki>.
<po pewnym czasie wyszła i postanowiła zejść do pokoju wspólnego>.
Offline
<obudziła sie. wstała z łóżka. wzieła czyste ubrania i poszła do łazienki. po chwili z niej wyszła ubrana w długie trampki do kolan, w czarną spodniczke do kolan i w czarnej bluzce w jakieś szare wzorki z którtkim rękawem. spojrzała na zegarek. w półdo pierwszej> Świetnie. Minęło mnie śniadanie. <mrukneła. wzieła ze stolika tabletki od pielegniarki i wyszła z dormitorium>
Offline
<Weszła tym razem szybkim krokiem do dormitorium, położyłą się na swoim łóżku a jej twarz wbiła sie w poduszkę... płakała, ale tak aby nikt tego nie zauwarzył zasłonęła kotarę. Po jakiś dwóch minutach się opanowała i teraz siedziała na łóżku i myślała - Co dalej ?>
Offline
<w prawie że podskokach weszła do dormitorium. zabrała pizame z łóżka i poszła do łazienki. po 15 minutach wyszła umyta i przebrana. podeszła do szafki. wzięła z niej paczke tabletek i wyjeła jedną. szybko ja połkneła po czym rzuciła się na łóżko. leżała tak chwile wspominając dzisiejszy dzień. nie mogła uwierzyć, że można tak fajne rozmawiać z chłopakiem. leżała tak jeszcze chwile a gdy juz zasypiała wyszeptała: Było wspaniale...>
Offline
<Już było dawo po północy o Skylii nadal nie spała, nie wiedziała co przyniesie jutro i dlatego nie chciała zasnąć za żadne skarby świata.>
-Jak cicho <powiedziała sama do siebie, lecz czekała na czyjąś odpowiedż..."dziwne" pomyślała i mimo woli zasnęła.>
<Rano przebrała się w czyste ubrania i z podniesioną głową wyszła z pomieszczenia.>
Ostatnio edytowany przez Skylii (2007-08-28 09:17:42)
Offline
<dziewczyna przebudziła sie. prezciągneła sie z uśmiechem i wyszła z łóżka. wzieła pierwsze lepsze ciuchy i poszła do łazienki. po 10 minutach z niej wyszła. połknela jedną tabletke, wziela paczke lodowych myszy i wyszła do PW>
Offline
<Wbiegła do dormitorium. Zaczeła rozglądać się po pomieszczeniu. Nagle wpadła na pomysł. Wyjeła z kieszeni różdzkę i wyczarowała koszyczek. Owinęła go starannie kolorowym papierem do prezentów i wybiegła z nim do PW.>
Ostatnio edytowany przez Delian (2007-08-28 11:49:32)
Offline
<Weszła do dormitorium, udała się we wskazane miejsce przez Durgę. Faktycznie było łóżko puste. Postawiła walizki obok i położyła się na łóżku. Znów nawiedziły ją dziwne myśli.>
Offline
<Zobaczyła jak ktoś wchodzi do pokoju. Widziała, że to Skylii. Postanowiła na razie siedzieć cicho. >
<Po jakimś czasie wpadł jej do głowy pomysł. Osiągnie stan OOBE i niewidzialna usiądzie obok Skylii, chciała w ten sposób jakoś ją pocieszyć. >
Offline
"Nie ma nikogo na świecie kto mógłby mnie polubić" <temyśli cały czas krążyły jej po głowie przeplatając się z namysłami na temat cioci.>
Offline
<Wbiegła do dormitorium dziewczat. Wzięła zimny prysznic. Przebrała się czarno-białe trampki sięgające za kolana. Białą bluzkę siegającą ptrzed pepek oraz czarną, satynową spódniczkę przed kolana. Zamkneła powieki, a jej włosy w błyskawicznym tempie zwiazały się w gustowny koczek. Wyciagnęła spod łóżka posłanie dla kotów. Zbiegła spowrotem do PW.>
Offline
<Kątem oka ujrzała Delian, ale nie miała w tej chwili ochoty z nimkolwiek rozmawiać. Po wyjściu dziewczyny z pokoju zapragnęła towarzystwa i po chwili podąrzyła do PW.>
Offline
<Poczuła jak Skylii wstaje. Gdy dziewczyna wyszła z pokoju, natychmiast wróciła do ciała. Poszła pod prysznic, po orzeźwiającej kąpieli założyła na siebie spodnie rurki, balerinki i i czarną tunikę. Wyszła z pokoju, kierując się w stronę PW>
Offline
<weszła do dormitorium i rzuciła się na łóżko. Ostatnio czuła, że oddala się od wszystkich w Slytherinie. Dlaczego? Tego już nie wiedziała>
Offline