Slytherin, jeden z domów wielkiego Hogwartu... Wstąp, zażyj magii...
<napiła się piwa i jej przeszło> już mi nic nie jest <powiedziała> ale może już wracajmy co, późno się robi <przyjaciółki przytaknęły, zawołały kelnera i zapłaciły uśmiechając się do niego, ubrały się i wyszły kierując się do hogwartu>
Offline
Koniecznie.<powiedziała wchodząc do pubu. zatrzymała sie i zaczeła wzrokiem szukać wolnego stolika> Tam.<powiedziała i pokazała grusi stolik pod oknem. zusiadły przy nim i po chwili pojawiła sie kelnerka> Poprosimy dwa razy piwo kremowe.<powiedziała z usmiechem blondynka i po chwili otrzymały swoje piwa. niebieskooka zaczeła pic swoje>
Offline
Pogodzić sie pogodziłyśmy...ale co u niej słychać to nie wiem...<zamyśliła sie na chwile. pociągnęła ze swojej butelki i dokończyła> Nie widziałam jej od jakiegoś tygodnia.
Offline
No dobrze...<wzieła lyk piwa i zaczela opowiadać> Moja matka nienawidzi szlam. Od kogoś dowiedziała sie, ze przyjaznie sie z Veą wiec wyslala jej list z pogrozkami. Grozila jej ze jak nie zerwie ze mna kontaktow to mnie zabije. Vea sie przerazila i dla mojego dobra zerwala ze mna przyjazn. Popadłam w depresje, zrobilam sobie krzywde, Vea zaniosla mnie do Szpitala. Jak z niego wyszlam i dowiedzialam sie ze to ona mnie tam zaniosla za wszelka cene usilowalam z nia porozmawiac. Ale nigdy nie udało mi sie jej załapać. Po jakims czasie pogadalysmy, wyjasnilysmy sobie wszystko i teraz jest juz wszystko w porzadku.<skonczyla. wziela gleboki oddech i dopila swoje piwo>
Offline
<zmieszała sie troche i zaczeła patrzec na sciany. w końcu westchneła głęboko i podwineła rekawy swojej bluzki. na rekach wciaz widniały szramy po cięciach. pokazała Grusi sowje rece> To.<odpowiedziała krótko>
Ostatnio edytowany przez Catie (2007-10-20 16:59:14)
Offline